Bardziej dostępne forty.

Bardziej dostępne forty.

Trzy forty obronne z 1939 roku o nazwach Szyling (K1), Kustroń (K2) i Boruta (K3) znajdujące się na terenie sołectwa Krzyżowa, dzięki zaangażowaniu strażaków z OSP Krzyżowa i lokalnej społeczności, udało się niedawno dokładnie oczyścić i odsłonić. Forty, o których do tej pory niewiele pisano i mówiono, mają szansę stać się bardziej dostępnymi zabytkami architektury militarnej na tym terenie. Cechuje je wysoka wartość taktyczno-techniczna, są przykładem polskiej myśli fortyfikacyjnej czasów II wojny światowej, która była wtedy jedną z najnowocześniejszych w Europie. Gmina Jeleśnia chce zadbać, by od teraz forty stały się jednym z ważniejszych punktów na mapie historycznych i militarnych atrakcji turystycznych powiatu żywieckiego i całego województwa.
- Cieszy ogromnie, że będą ocalone od zapomnienia i zniszczenia. Historia idzie do ziemi wraz z ludźmi i czasem niszczącym takie pamiątki – uważa 83-letni Stanisław Suchanek, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Żywcu, współautor i autor publikacji na temat II wojny światowej na Żywiecczyźnie oraz fortyfikacji w gminach Węgierska Górka i Jeleśnia, uczestnik i świadek wojennych wydarzeń na naszym terenie.
W pracach nad odsłonięciem fortów brali udział strażacy, głównie ochotnicy z Krzyżowej. Trwały one ponad dwa miesiące. W trakcie robót wycięto zarośla, którymi obrosły forty, wykarczowano korzenie, wyrównano teren, prowadzono niewielkie, aczkolwiek bardzo potrzebne prace ziemne, polegające nawet na odkopywaniu niektórych ścian fortów (np. przy forcie Kustroń), dzięki czemu można je teraz podziwiać w całej okazałości. Wielkie, czarne, betonowe obiekty, robią niesamowite wrażenie. Doskonale zachowane, a teraz oczyszczone i wyeksponowane forty, mają szansę stać się jedną z turystycznych atrakcji gminy Jeleśnia, a także miejscem pamięci o bohaterach i wydarzeniach II wojny światowej. Dotychczas o fortach wiedzieli tylko historycy, mieszkańcy i turyści przemierzający górskie szlaki, wiodące obok tych obiektów. Ciężko było nawet do nich trafić, były do tego stopnia zarośnięte.
- Gdy z pomocą strażaków Krzyżowej, którym chciałbym najserdeczniej podziękować za wykonane prace, udało się je odsłonić, zobaczyliśmy, jak świetnie zachowane obiekty historyczne mamy na swoim terenie. Będą na pewno elementem związanym z promocją turystyczną gminy – mówi wójt Marian Czarnota. Gmina będzie szukać osoby, która dysponując stosowną wiedzą i być może wspomnieniami własnymi lub członków rodziny podjęłaby się trudu oprowadzania chętnych turystów i wycieczek po bojowych schronach w Krzyżowej.

* Historia tych obiektów oraz ich budowy jest niezwykle atrakcyjna. Aby powstały, zbudowano specjalne torowisko z Jeleśni do Krzyżowej i Przyborowa, którym wagonami ciągniętymi przez lokomotywę przewożone były materiały budowlane. Kolejka ta niestety nie przetrwała wojny, choć po jej zakończeniu miała służyć mieszkańcom i turystom. Forty na terenie gminy Jeleśnia (z dziesięciu planowanych tutaj ukończonych zostało w sumie pięć) to jeden z dwóch ośrodków oporu na terenie Żywiecczyzny. Jeden zamykał dolinę Soły (fortyfikacje Węgierskiej Górki), drugi – w Przyborowie i okolicach Korbielowa – zamykał dolinę rzeki Koszarawa i potoku Krzyżówka. Ośrodek ten miał zablokować Niemcom drogę z Przełęczy Glinne w kierunku Żywca. Z planowanych w rejonie Krzyżowej pięciu fortów udało się prawie ukończyć i częściowo wyposażyć trzy obiekty. W Przyborowie powstać miało również pięć fortów. Do 1 września wykonane zostały i częściowo wyposażone tylko dwa.
*Gdzie to jest?
Pozycja ryglowa Krzyżowa znajduje się pomiędzy szczytami Krzyżowa (725 m n.p.m.), Groniki (648 m n.p.m.) od zachodu oraz szczytami Kiczora (752 m n.p.m.), Stryk (732 m n.p.m.) od wschodu. Jadąc przez Krzyżową w kierunku Korbielowa fort Boruta znajdziemy po prawej stronie drogi, forty Szyling i Kustroń po lewej. Aby do nich dojechać, trzeba skierować się w stronę ul. Strażackiej i dojechać do jej końca, a potem pieszo przespacerować się kawałek w górę. Pozycja ryglowa Przyborów umiejscowiona jest pomiędzy szczytami Łasek (868 m n.p.m.), Buławi Wierch (630 m n.p.m.), Zapadliska (790 m n.p.m.) od północy oraz szczytami Kiczora (752 m n.p.m.), Stryk (732 m n.p.m.), Przyborówka (882 m n.p.m.) od południa. Można tutaj zobaczyć dwa forty obronne – to fort Bernard i fort Rydz Śmigły.
*Lato 1939
Budowę fortów powierzono 10. Batalionowi Junackich Hufców Pracy. Dowódca batalionu ppłk. Jan Kubin kompanię 28, 29 i 30 skierował do Węgierskiej Górki, a 64 do prac w Krzyżowej i Przyborowie. Junacy najpierw zajęli się budową kolejki wąskotorowej, od stacji kolejowej w Jeleśni do Przyborowa. Tutaj umieszczono składnice materiałów budowlanych. Kolejka biegła dalej w stronę Moczarek, gdzie rozpoczęto budowę dwóch schronów bojowych, ale nie zostały ukończone. Na miejsca budowy materiały dowożone były ze składów furmankami. Drugie odgałęzienie kolejki biegło do Krzyżowej. Wszyscy budujący forty mieli obowiązek zachowania tajemnicy, obowiązywał tez zakaz robienia zdjęć. Nad granicą polsko-słowacką w tym rejonie już w sierpniu 1939 roku przelatywać zaczęły niemieckie samoloty zwiadowcze i fotografowały linie umocnień. Niemcy byli doskonale zorientowani w sytuacji strony polskiej również dzięki wywiadowi, m.in. z relacji dzierżawcy schroniska na Rysiance Gustawa Pustelnika, agenta wywiadu niemieckiego.

*Wojska do Jeleśni
Pod koniec sierpnia 1939 roku w Suchej Beskidzkiej, gdzie mieściło się dowództwo 1 Brygady Strzelców Górskich, organizowana została 152. Kompania Forteczna Jeleśnia. Stanowiło ją ok. 70 żołnierzy z batalionów KOP Berezwecz, Wilejka, Wołożyn oraz Obrony Narodowej Żywiec. Do Jeleśni Kompania ta przybyła 30 sierpnia i obsadziła niegotowe jeszcze w pełni forty bojowe w Krzyżowej. Wspierać ja miały 4 Pluton Straży Granicznej w Korbielowie, 7 Bateria III dywizjonu 65 Pułku Artylerii Lekkiej.
Nad ranem 1 września w stronę Korbielowa przez przełęcz Glinne wjechał do Polski patrol niemiecki na motocyklach. Został zatrzymany ogniem z karabinów maszynowych. Polacy wysłali swoich zwiadowców w rejon szczytu Pilska. Podczas powrotu omyłkowo postrzelony został kapral Franciszek Basik. Miejsce to upamiętnia symboliczny krzyż pod szczytem Pilska.
Załoga fortu K1 (Szyling) 1 września celnymi strzałami uszkodziła niemiecki samolot zwiadowczy, który odleciał w stronę Słowacji. 2 września wieczorem z fortów wycofano wszystkich żołnierzy. W czasie okupacji Niemcy nie interesowali się tymi obiektami. Rozebrali kolejkę, która miała służyć mieszkańcom i turystom. W 1945 roku, gdy Armia Czerwona zbliżała się w okolice Jeleśni, forty w Krzyżowej obsadzono jednostkami węgierskimi. Po ruszeniu frontu wycofały się bez walki.



Facebook