Szkoła Podstawowa w Sopotni Małej

W roku 1904 gmina Sopotnia Mała wydelegowała do Rady Szkolnej Okręgowej w Żywcu 2 deputowanych w sprawie zorganizowania szkoły ludowej jednoklasowej. Rozprawa konkurencyjna na ten temat odbyła się 14 maja 1904 roku. 21 czerwca tego samego roku wydano uchwałę, że w Sopotni Małej organizuje się 1 klasową szkołę ludową pospolitą. W roku 1905 RSK wydała dla szkoły w Sopotni Małej orzeczenie organizacyjne. Na jej utrzymanie gmina wyasygnowała kwotę 253 korony, a obszar dworski czyli Dyrekcja Dóbr Arcyksiążęcych w Żywcu 148 koron. Nauka w tej szkole odbywała się początkowo w pomieszczeniach wynajmowanych u miejscowych gospodarzy. Dopiero w roku 1908 Rada Szkolna Krajowa we Lwowie wydała orzeczenie, że w Sopotni Małej ma powstać nowy budynek szkolny parterowy, murowany, o dwóch salach do nauki z mieszkaniem dla nauczyciela. Jego koszt oszacowano na kwotę 17 462 K, z czego RSK dała 15 000 K, obszar dworski 1 064 K, a resztę gmina. Wykonawcą obiektu był Józef Pindel, a kierownikiem budowy Stanisław Zawadzki z Białej. W roku 1930 szkoła w Sopotni Małej została rozbudowana. DDA przeznaczyła na tę rozbudowę 100 m3 drzewa.
Szkołę tę, która do tej pory stoi na tym samym miejscu odwiedziłem w przeddzień zakończenia roku szkolnego. Obecny budynek szkolny nie przypomina już tego z roku 1930, ponieważ był i jest stale rozbudowywany i modernizowany. W dowód stale przeprowadzanych modernizacji jest przekazany mi przez dyrektora szkoły Bronisława Jafernika list znaleziony w jednej z sal szkolnych w czasie wymiany podłogi. Czytamy w nim: "Pokuj ten ukończono dnia 1/9 1933 r. za staraniem p. Kier. W. Białka i naczelnika gm. Józefa Jafernika wykończyli pracownicy niżej podpisani. Sopotnia Mała 1 września 1933. Duc Józef, Józef Jafernik nr 25 i Jan Kupczak 100."
W bieżącym roku szkolnym w SP w Sopotni Małej pobierało naukę 156 uczniów, z tego w klasie pierwszej 17, w drugiej 21, w trzeciej 24, w czwartej 20, w piątej 16, w szóstej 20, w siódmej 19 i w ósmej 19. Szkoła reprezentuje wysoki poziom nauczania. Jej absolwenci prawie w całości podejmują dalszą naukę w szkołach ponadpodstawowych. Obecnie z Sopotni Małej w szkołach wyższych studiuje 18 osób, a w szkołach średnich do egzaminu dojrzałości przystąpiło w tym roku 18 osób.
Od września, do czasu oddania do użytku rozbudowywanej szkoły w Sopotni Wielkiej w tutejszej szkole zlokalizowany został oddział zamiejscowy Gimnazjum nr 4 z siedzibą w Sopotni Wielkiej. Obowiązki dyrektora tego oddziału pełnił będzie Bronisław Jafernik, a jego nauczycielami będą miejscowi nauczyciele z których aż czterech posiada ukończone studia podyplomowe.
Szkoła w Sopotni Małej odnosi również sukcesy sportowe. Jak poinformował mnie nauczyciel wf Jan Gawlas, szkoła postawiła na : saneczkarstwo na torach naturalnych, narciarstwo biegowe biathlon i lekkoatletykę. Przy szkole istnieje Uczniowski Klub Sportowy i koło Ligi Obrony Kraju, które wspiera sprzętowo konkurencje biathlonowe. Młodzi sportowcy odnoszą spore sukcesy. W saneczkarstwie np. w roku ubiegłym zajęli I miejsce w Rajdzie Chłopskim w Rajczy w kategorii szkół podstawowych. W biegach narciarskich szkoła zajmuje I miejsce w powiecie. Szkoła jest też organizatorem biegów narciarskich i saneczkarskich. Polski Związek narciarski w Bielsku Białej do wyróżniających się zawodników zaliczył Natalię Greń, Krzysztofa Krzyżowskiego i Sylwię Łokaj. Dyscypliną wiodącą jest saneczkarstwo na torach naturalnych. Stąd wywodzi się krajowa czołówka zawodników. Izabela Winiarska - młodzieżowa wicemistrzyni Polski i czwarta na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, Barbara Janik piąta w Mistrzostwach Polski i siódma na Olimpiadzie Młodzieży, Robert Sbranchella czwarty na Mistrzostwach Polski i siódmy na Olimpiadzie Młodzieży.. Trenują w Szczyrku oraz na lejkowatych drogach leśnych na stokach Romanki.
Sekcja biathlonowa zarejestrowana w Polskim Związku Biathlonowym startuje na zawodach w całym kraju i odnosi znaczące sukcesy W makroregionie śląskim zajęli 3 pierwsze miejsca. Do najlepszych zawodników należą: Agnieszka Gut, Krzysztof Krzyżowski i Krzysztof Greń. Strzelają z wysokiej klasy karabinków pneumatycznych.

  Hieronim Woźniak

Facebook